Cleany Teeth – czyszczenie zębów psa ultradźwiękami – Warszawa. W salonie dla psów Łapy 4 przeprowadzamy zabieg usuwania kamienia nazębnego za pomocą innowacyjnej szczoteczki ultradźwiękowej Cleany Teeth. Jest to zabieg zupełnie bezbolesny, dzięki czemu nie wymaga znieczulenia. Szczoteczka nie powoduje wibracji, ruchu ani
Odpowiedzi Oliwq. ♥ odpowiedział(a) o 16:35 To zależy od zakładu, u mnnie biorą 10 zł. Coś wokolicach 10 zł, góra 20 zł. :) Lapsy odpowiedział(a) o 16:35 Za obciencie pazurów 5 zł u mnie zdzierstwo 15 zł;/ blocked odpowiedział(a) o 16:36 to zależy ja sama obcinam mojemu pzurki ale jeśli nie wiesz jak to sie robi to lepeij do weta :)Koszt : ok. 15-20 zł Nie wiem jak u cb ,ale u mnie wzięli za obcięcie pazurków 5 zeta! U mnie za darmo obcinają pazury wszystkim zwierzakom (tym którym można). karola31 odpowiedział(a) o 16:41 Zależne to jest też od wielkości psa. U mnie to kosztuje chyba ok. 5-10 zł. (mam golden retriever'a) SrUu. odpowiedział(a) o 17:27 gdzies ok. 10 złzalezy od cennika. ;p blocked odpowiedział(a) o 17:58 Zależy od jakiej rasy, długości i zł. Zależy ... blocked odpowiedział(a) o 18:09 5-10 zł , ale możesz sama . Kup cążki tylko uważaj , aby nie obciąć takiego różowego ( to widoczne ) . blocked odpowiedział(a) o 13:34 blocked odpowiedział(a) o 21:52 EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 22:33 Kilka złotych to będzie kosztować bo to minuta osiem czasu zajmie. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Wilczego pazura nie trzeba więc usuwać. Nie musisz go też zostawiać – z punktu widzenia ewolucji jest zupełnie zbędny. O ile wilki nadal potrzebują swoich wilczych pazurów, o tyle dla psów ma on znaczenie czysto kosmetyczne. Wilczy pazur u psa – podsumowanie. Wilczy pazur u psa to swoisty atawizm – pozostałość po wilczych
aktualizacja dnia 18:58 Co to jest ropomacicze? Ropomacicze to powszechna nazwa schorzenia EPC, polegającego na torbielowatym rozroście gruczołów błony śluzowej macicy i gromadzeniu się wydzieliny gruczołowej wewnątrz macicy. Z czasem wydzielina ta ulega zakażeniu i dochodzi do pojawienia się ropy, która zaczyna wypełniać światło narządu, co niekiedy może prowadzić do powiększenia go do bardzo dużych rozmiarów. Zwykle procesowi temu towarzyszy stan zapalny i zakażenie bakteryjne. Na zachorowanie najbardziej narażone są suki, które ukończyły 6 i 7 rok życia. Co ważne – choć zagrożenie ropomaciczem rośnie wraz z wiekiem psów, to w niektórych przypadkach może występować także u zwierząt młodszych. Szacuje się, że choroba ta dotyka około 20% psów powyżej 10 roku życia. Jakie są objawy? W początkowym etapie choroby nie obserwuje się wyraźnych symptomów i zmian w zachowaniu zwierzęcia. W przypadku ropomacicza przebiegającego z zamkniętą szyjką macicy, objawy kliniczne zaczynają narastać stopniowo wraz z rozwojem toksemii. Zazwyczaj pojawiają się one około 4-10 tygodni po cieczce. Do pierwszych objawów można zaliczyć: apatię; biegunkę; brak apetytu; rozszerzenie powłok brzusznych; wymioty; wzmożone pragnienie (polidypsję); zwiększone oddawanie moczu (poliurię). W niektórych przypadkach objawom tym może towarzyszyć także niedowład kończyn miedniczych oraz nieprawidłowa temperatura ciała. Niekiedy pies może gorączkować, jednakże niewykluczone, że temperatura będzie w normie, a nawet, że będzie obniżona. W późniejszym etapie rozwoju choroby można odnieść wrażenie, że brzuch psa ulega powiększeniu. Dodatkowo może także występować: ból w okolicy jamy brzusznej; niewłaściwe zabarwienie błon śluzowych; podwyższone tętno; przyspieszony oddech. Choroba jest łatwiejsza do zdiagnozowania w sytuacji, gdy mamy do czynienia z przypadkiem otwartej szyjki macicy – wówczas pojawia się ropny wypływ z dróg rodnych o nieprzyjemnym zapachu. Paradoksalnie ta postać choroby może być korzystniejsza dla zwierzęcia, ponieważ toksyczna wydzielina nie gromadzi się w organizmie. W przypadku jakichkolwiek niepokojących objawów konieczne jest natychmiastowe udanie się do lekarza weterynarii, który zaleci dalsze postępowanie. Pamiętajmy, że szybka interwencja lekarza weterynarii jest kluczowa dla dalszego rozwoju wypadków. Im szybciej zareagujemy, tym większa szansa na trwałe wyleczenie zwierzęcia i jego pełny powrót do zdrowia. Jak wygląda leczenie? ©Shutterstock Po udaniu się do kliniki weterynaryjnej lekarz przeprowadzi z nami dokładny wywiad, a następnie przystąpi do badania klinicznego, podczas którego może stwierdzić powiększenie macicy. W pierwszej kolejności zlecone zostaną podstawowe badania krwi, w tym morfologia i biochemia. Zazwyczaj weterynarz zdecyduje także o wykonaniu badania ultrasonograficznego, które potwierdzi rozpoznanie ropomacicza u psa i umożliwi dokładne obejrzenie powiększonej macicy wypełnionej płynem. Po postawieniu diagnozy lekarz oceni stan zdrowia zwierzęcia i wskaże dalsze postępowanie. Zasadniczo wyróżniamy dwie metody leczenia ropomacicza u psa: Leczenie chirurgiczne: polegające na usunięciu jajników i chorej macicy wraz z jej zawartością. Ta metoda leczenia stosowana jest zarówno w przypadku drożnej, jak i niedrożnej macicy. Chirurgiczne leczenie ropomacicza u psa nie tylko pozwala na skuteczne wyleczenie zwierzęcia, ale także zapobiega nawrotom choroby w kolejnych cyklach. Aby jednak zdecydować się na wykonanie zabiegu, należy ocenić stan ogólny zwierzęcia i upewnić się, czy kwalifikuje się on do jego przeprowadzenia. Oprócz badania klinicznego weterynarz powinien zlecić także badania krwi, które pomogą ustalić stan zdrowia czworonoga. W przypadku zwierząt osłabionych chorobą lub z zaburzeniami innych narządów należy wdrożyć płynoterapię, podanie leków przeciwzapalnych lub wspomaganie funkcji wątroby lub nerek i dopiero po ustabilizowaniu stanu zwierzęcia, przystąpić do zabiegu. Podczas leczenia chirurgicznego konieczne będzie także stosowane terapii wspomagającej w postaci antybiotykoterapii lub płynoterapii. Leczenie farmakologiczne: stosowane jest najczęściej u zwierząt hodowlanych, które znajdują się w wieku reprodukcyjnym, a ich stan jest relatywnie dobry. Weterynarz wspólnie z właścicielem może podjąć się tego rodzaju leczenia, jeśli nie doszło jeszcze do podwyższenia parametrów nerkowych, a szyjka macicy jest otwarta. Metoda ta może być stosowana także w przypadku zamkniętej szyjki macicy, jednakże wiąże się z ryzykiem pęknięcia macicy i przedostania się ropy do jamy brzusznej zwierzęcia. Leczenie farmakologiczne w przypadku ropomacicza u psa nie gwarantuje jednak braku nawrotów choroby. Dodatkowo trzeba mieć na uwadze, że z chwilą zakończenia leczenia farmakologicznego, suka powinna być pokryta już w następnym cyklu. Jaki jest koszt operacji? Koszt operacyjnego leczenia ropomacicza u psa może sięgnąć nawet kilkuset złotych. Do tego dochodzą jednak dodatkowe koszty, z którymi właściciel powinien się liczyć – badania dodatkowe (badania krwi lub/i badanie ultrasonograficzne), ewentualna hospitalizacja po zabiegu i późniejsza antybiotykoterapia. Całkowite koszty będą zależały od długości leczenia i wielkości zwierzęcia. Warto mieć świadomość tego, że istnieją skuteczne sposoby zapobiegania ropomaciczu u psa. Sterylizacja całkowicie eliminuje ryzyko zachorowania. Jeśli nie planujemy potomstwa u swojego zwierzęcia, to możemy zdecydować się na ten zabieg już we wczesnym wieku. Zasadniczo im wcześniej się na niego zdecydujemy, tym lepiej. U młodego zwierzęcia wiąże się on z mniejszym ryzykiem powikłań i pozwala na szybki powrót do pełni zdrowia. Sterylizacja jest prostym technicznie zabiegiem, który obarczony jest niewielkim ryzykiem powikłań – pod warunkiem, ze nie doszło już do ropomacicza u suki i jej macica jest zdrowa. Konsultacja: lekarz weterynarii Dorota Dołęga-Kozierowska z lecznicy DoraVet
Wrocławiu u dr. Tomasza Szczypki kosztowała 350,00 zł (taryfa nocna-) - Leczenie pooperacyjne (antybiotyki, zmiana opatrunków, usunięcie szwów) kolejne ponad 100,00 zł (np. zmiana opatrunku 20,00 zł ev va - za usuniecie piatego pazura w przedniej lapie placiliśmy 60 zl a zmiana
Psy Akcesoria dla psów Obroże dla psa Smycze dla psa Szelki dla psa Kagańce dla psa Haltery dla psa Miski dla psa Legowiska dla psa Adresówki dla psa Torby dla psa Transportery dla psa Klatki dla psa Preparaty dla psa Inne Zabawki dla psów KONG Piłki Sznury Aporty Gryzaki dla psów Zabawki dla małych psów Zabawki dla szczeniąt Zabawki na przysmaki Zabawki wodne Inne Sucha karma dla psa Karma dla szczeniąt Karma dla juniorów Karma dla psów dorosłych Karma dla seniorów Mokra karma dla psa Karma dla szczeniąt Karma dla juniorów Karma dla psów dorosłych Karma dla seniorów Pielęgnacja psa Szampony dla psa Odżywki dla psa Szczotki dla psa Grzebienie dla psa Trymery dla psa Pielęgnacja oczu i uszu Pielęgnacja zębów psa Pielęgnacja pazurów psa Zdrowie psa Witaminy / odżywki dla psa Ochrona przeciw pasożytom Przysmaki dla psów Gryzaki naturalne Zabawki edukacyjne dla psa Pojemniki na karmę Ubranka dla psów Majtki na cieczkę Szkolenie Odzież dla przewodnika Koty Akcesoria dla kotów Smycze dla kota Obroże dla kota Szelki dla kota Miski dla kota Legowiska dla kota Adresówki dla kota Transportery dla kota Torby dla kota Preparaty dla kota Zabawki dla kotów Zabawki interaktywne dla kota Sucha karma dla kota Karma dla kociąt Karma dla kotów dorosłych Karma dla kotów starszych Mokra karma dla kota Karma dla kociąt Karma dla kotów dorosłych Karma dla kotów starszych Pielęgnacja kota Szampony dla kota Odżywki dla kota Szczotki dla kota Grzebienie dla kota Pielęgnacja oczu i uszu kota Pielęgnacja zębów kota Pielęgnacja pazurów kota Zdrowie kota Witaminy / odżywki dla kota Ochrona przeciw pasożytom Przysmaki dla kotów Pojemniki na karmę Drapaki dla kotów Kuwety dla kotów Żwirki dla kotów Ubranka dla kotów Gady i płazy Akcesoria Nawilżanie Lampy i oświetlenie Dekoracje Ogrzewanie Miski i poidła Inne Zdrowie gadów i płazów Witaminy Odżywki Pokarmy Podłoża Preparaty dla gadów i płazów Małe zwierzęta Klatki dla gryzoni Ptaki Klatki dla ptaków Akcesoria Akwarystyka Oczka wodne Filtry Pompy wodne Fontanny ogrodowe Lampy UV Akcesoria Grzałki Termometry Napowietrzacze Oświetlenie Inne Dla wybranych ras psów Owczarek niemiecki Pielęgnacja Szampony i odżywki Zabawki Legowiska Przysmaki West highland white terrier Pielęgnacja Szampony i odżywki Zabawki Legowiska Yorkshire terrier Pielęgnacja Szampony i odżywki Przysmaki Zabawki Legowiska Zdrowie Golden retriever Mops Promocje Blog Menu Producenci Produkt dnia Na skróty Rzetelny regulamin Opcje przeglądania Producent PIELĘGNACJA PAZURÓW PSA Zbyt długie pazury psa są niezmiernie niewygodne podczas chodzenia. Psy w naturalny sposób ścierają ten wytwór rogowy, jednak nieraz wymaga on przycięcia. W tym celu najbardziej odpowiednie będą specjalistyczne narzędzia do obcinania pazurów, co zapobiegnie nieprawidłowemu wykonaniu zabiegu i uszkodzeniu rogowej osłony palców psa.
Choroba kociego pazura jest chorobą bardzo często samoleczącą się. W związku z tym, że jest to choroba bakteryjna, proces leczenia można wspomóc antybiotykiem, w szczególności w ciężkim jej przebiegu. Antybiotykoterapia zazwyczaj trwa ok. 10 dni. Warto dołączyć także leczenie objawowe, takie jak zbijanie gorączki, np
Witam serdecznie i proszę o pomoć, mojemu psu wróśł w opuszkę pazur w przedniej łapie. Pies nie kuleje, nie ma też problemów z poruszaniem się tylko bardzo często wylizuje tę łapę. Pazur wygląda bardzo dziwnie ponieważ jest zakręcony w kółko i wrośnięty. Proszę mi powiedzieć czy jest to groźne dla psa i czy trzeba ten pazur jak najszybciej wyciąć. Zdjęcia coprawda nie można otworzyć, ale odpowiedź i tak się nie zmieni, jak najszybciej trzeba usunąć wrośniętą część pazura, zanim wda sie zakażenie, pojawi się obrzęk. Potem należy regularnie skracać pazur, żeby sytuacja się nie powtarzała.
Jaki jest dodatkowy pazur u psa? U psów wilczy pazur to dodatkowy palec znajdujący się w pozycji „kciuka” przednich łap. Wilczy pazur zawiera kości palców, mięśnie, pazur i małą poduszkę łapy. Czasami na tylnych łapach psa można znaleźć wilcze pazury.
Zęby, skóra, oczy, sierść, pazury i uszy - Usunięcie wilczych pazurów AnaJune - 24-05-2014, 13:04Temat postu: Usunięcie wilczych pazurówWitam was kochani ! Zwracam się do was z pytaniem, czy któreś z was wykonywało podobny zabieg u swojego laba? Z Maksem mam problem taki, że on wprost nienawidzi obcinania pazurów. O ile całą resztę swoich pazurków ściera sobie idealnie, o tyle te wilcze, na tylnych łapach rosną mu jak szalone. Maks jest z pseudohodowli, nie miał usuniętych pazurów po urodzeniu. Co 2-3 miesiące chodzę do weta i wspólnie go trzymamy i obcinamy te wilcze. Jednak to jak on przeżywa te zabiegi mnie przeraża. Momentami robi się nawet agresywny, tak bardzo go to drażni. Próbowałam już na spokojnie, pół godziny głaskania po brzuszku, po pazurach, delikatnie, powoli, jak to zaklinacz psów uczył, przygotować go do tego, ale jak tylko zauważy ze pod pazur podsuwam obcinak to trafia go szlag Ostatnio niestety wetka go zraniła delikatnie w ten palec, przez to że się wyrywał. No i po tym traumatycznym przeżyciu padło pytanie: a może byśmy mu usuneli te palce? Ja trochę zdziwiona, bo nie myślałam, że to takie proste, szybkie i przyjemne. Wetka zaproponowała wycięcie obu palców, w narkozie. Mówi, że nie powinno byc zadnych powikłań, że to dość prosty zabieg, rekonwalescencja praktycznie zerowa, ewentualnie kołnierz co by tych łap nie tykał. Czy macie doświadczenia, co do podobnych zabiegów? Może ktoś coś więcej mi powie na ten temat? kamil8406 - 24-05-2014, 13:20Zmień weterynarza. Moim zdaniem vetka chce iść na łatwizne. aganica - 24-05-2014, 13:25 AnaJune napisał/a: nie myślałam, że to takie proste, Proste i szybkie - tak bo to zabieg plastyczny .Jednak wykonane w narkozie daje pewne zagrożenie /jak każdy zabieg/ U jednego z tymczasowiczów, przy okazji kastracji, wykonano ten zabieg by zapobiec ewentualnym, dodatkowym się szybciutko i bez był zakładany ze względu na kastrację. AnaJune - 24-05-2014, 13:52 kamil8406 napisał/a: Zmień weterynarza. Moim zdaniem vetka chce iść na łatwizne. Co masz na myśli, bo nie zrozumiałam twojej wypowiedzi? Pies dostaje szału przy obcinaniu pazurów, wyrywa się, piszczy, warczy, gryzie, przeżywa traumę. Nie jestem w stanie go do tego przyzwyczaić od półtorej roku, ćwicząc regularnie. Wet idzie na łatwiznę? to co, ma go usypiać przy każdym obcinaniu? aganica - 24-05-2014, 14:54Skopiowałam z neta ... Takie wilcze pazury usuwa się młodym, kilkudniowym szczeniaczkom, zabieg przeprowadza weterynarz. Jeśli dodatkowe pazury nie zostaną usunięte, w przyszłości stają się częstym źródłem skaleczeń, ulegają uszkodzeniom lub zerwaniu, a takie rany są niełatwe w leczeniu. Oczywiście, mowa jest o wilczych pazurach w tylnych łapach. AnaJune - 24-05-2014, 15:38Tez już właśnie jestem po przeczytaniu masy rzeczy na ten temat, na różnych forach. Jedni piszą, że lepiej ich nie usuwać jeżeli nie przeszkadzają. No nam zasadniczo nie przeszkadzają, Maks ich nigdy nie uszkodził ani nic podobnego, kwestia dotyczy tylko problemu z obcinaniem tych paznokci. Czytałam też, że uszkodzenie tych pazurów jest częstym przypadkiem, więc może lepiej zapobiegać niż potem sie martwić ich leczeniem, które ponoć jest problematyczne. Boję się tylko narkozy, jak każdy chyba. Maks nigdy nie miał narkozy, nie wiem jak zareaguje itd. mibec - 24-05-2014, 17:33 AnaJune napisał/a: Boję się tylko narkozy popros Weta niech zbada serce i krew dla pewnosci i jak bedzie wszystko ok to narkoza niesienie niewielkie ryzyko. Ja bym raczej usunela te pazury skoro jest to tak traumatyczne dla psa. AnaJune - 24-05-2014, 17:44Z sercem wszystko w porządku, krew na pewno przed zabiegiem trzeba będzie zbadać, to chyba zawsze powinno być zrobione. Może ja nie tyle się boję, co chciałabym się dowiedzieć jak to się goi, czy pies sobie potem nie może uszkodzić jakos tego miejsca, takie typowe rzeczy od kogoś, kto przeprowadzał taki zabieg u swojego psa mibec - 24-05-2014, 17:48AnaJune, niestety nie moge pomoc. AnaJune - 24-05-2014, 18:31Ale i tak dziekuję ci za cenne wskazówki Baszka - 24-05-2014, 20:36Temat postu: Re: Usunięcie wilczych pazurów[quote="AnaJune]Czy macie doświadczenia, co do podobnych zabiegów? Może ktoś coś więcej mi powie na ten temat?[/quote] Jeden z moich podopiecznych miał mieć zabieg usunięcia 'wilczych pazurów' z dwóch łapek /zaznaczam że jeden z paluchów ewidentnie przeszkadzał mu w normalnym chodzeniu/ ...miało być to zrobione razem z zabiegiem kastracji. Podczas planowej operacji otrzymałam telefon z pytaniem, czy koniecznie oba paluchy maja być usunięte.???? Nie ma konieczności by 'wilcze pazury' usuwać jak nie stwarzają kłopotów kamil8406 - 24-05-2014, 22:11Według mnire jak nie ma wskazań medycznych a tylko dla wygody nie powinno się narażać psa ponieważ nie wiadomo jak zareahuje na narkozę, a po za tym rany na łapach trudno się goją Elazar - 26-05-2014, 09:45Z własnego doświadczenia: 1/ wilcze pazury usuwa się już kilkudniowym szczeniętom - zabieg szybki i prawie bezbolesny dla szczeniaka. 2/ u dorosłych psów też należy usunąć wilcze pazury. Nie jest dobrze kiedy poglądy laików na temat kynologii niosą w sobie przekaz niebezpieczny dla zdrowia lub życia psa. Wspomniany piąty pazur rzeczywiście występuje u szczeniąt jako atawizm, ale nigdy nie spotkałem się z potwierdzeniem teorii, że jego posiadanie lub nie ma wpływ na jakiekolwiek talenty czworonoga. Co gorsza, jeśli piąty pazur nie zostanie w szczenięcym wieku operacyjnie usunięty przez lekarza weterynarii, prędzej czy później dojdzie do naderwania go przy zapadaniu się kończyny np. w zmarzniętym śniegu lub stosie gałęzi. Lepiej więc zrobić to jak najszybciej w gabinecie lekarskim, zaoszczędzając pupilowi niepotrzebnego bólu przy nieuniknionych urazach. deadend - 26-05-2014, 09:58Jak ktoś pyta o opinię/pomoc, zwłaszcza w dziedzinie weterynarii na jakimkolwiek forum to spotka niemal same poglądy laików. Jednak to określenie jakby przykre i nie na miejscu się wydaje na forum, zwłaszcza, że prawie wszyscy doradzają te pazury usunąć. Nie jest dobrze wtedy, kiedy ktoś bierze bezkrytycznie poglądy laików za wyrocznię. Elazar - 26-05-2014, 10:56deadend, dlatego jeśli lekarz proponuje usunąć to należy go słuchać bo ma większą wiedzę niż standardowy właściciel psa. Niestety na forach wypowiadają się autorytatywnie osoby, które mają pierwszego psa w życiu ale już posiadły wiedzę "tajemną" no i efektem takiego doradzania są niestety "głupoty" tenshii - 26-05-2014, 11:38Elazar, z tego co wiem to też nie jesteś weterynarzem, a doradzasz. Z całego tego problemu możemy zrobić dyskusję typowo filozoficzną i ciągnąć ją godzinami. To, że ktoś ma pierwszego psa nie znaczy, że ma mniejszą wiedzę. Często to właśnie nowi właściciele w obawie przed zrobieniem czegoś źle chłoną wiedzę jak gąbki wskutek czego naprawdę mają głowę pełną merytorycznych wskazówek. Za to 'stare wygi' często popadają w rytunę i powtarzają to, co robili przez wiele lat, często błędnie, bo w ogóle nie zwracają uwagi na fakt, iż weterynaria, behawiorystyka itp idą do przodu z każdą chwilą... Drugą sprawą jest to, że lakrza też nie zawsze trzeba słuchać w 100% bo raz, że może mieć miejsce to o czym już powiedziałam - rutyna, a dwa, że lekarz też człowiek i może namawiać na coś na czym skosi więcej kasy. Takie przypadki wcale nie są odosobnione, NIESTETY. Jeśli chodzi o tę sprawę to moje obiektywne spostrzeżenie jest takie, iż wycinanie pazurów w szczenięctwie jako zapobieżenie ich nadrywania to jednak przesada. Równie dobrze możemy ucinać od razu po porodzie ogony aby nie obijały się i nie łamały w trakcie szaleństw, a także kopiować uszy z powodu nawaracjacych zapaleń i innych mogących wystąpić powikłań. Tak wiem, zaraz podniosą się głosy, iż wycinanie macicy czy jąder również ma zapobiegać, jednak zauważenie naderwanego pazura, a zauważenie np ropomacicza zamkniętego to dwie bardzo różne sprawy. Ponadto naderwany pazur mimo wszystko nie zagraża życiu. Jeśli pies naderwie pazur i problem będzie wracał - wówczas lepiej będzie podjąć taką decyzję. Jeśli obcinanie pazurów to dla psa trauma - również zadecydowałabym o zabiegu. Problemy psychiczne wynikające z takich problemów są dość częste, a szkoda, aby pies nie ufał właścicielowi lub wpadał w agresję przy dotykaniu łap, co również może się zdarzyć za jakiś czas. Elazar - 26-05-2014, 14:15tenshii, jak zwykle cokolwiek napiszę na tym forum jest przez Ciebie kontestowane, żeby choć było to merytoryczne ... no cóż postaram się więcej nikomu już nie udzielać informacji, nie będziesz zmuszona śledzić moich wpisów. Bardzo proszę o usuniecie mojego konta aby uchronić innych przed moim zgubnym wpływem, z góry dziękuje tenshii - 26-05-2014, 14:32Elazar, ja śledzę wszystkie posty na tym forum bo taka moja rola Do poruszanego problemu mam prawo się odnieść zupełnie tak jak każdy inny forumowicz, i robię to w każdym temacie, w którym mam ochotę się wypowiedzieć - nie zawsze tam gdzie piszesz Ty... Zupełnie też nie rozumiem oburzenia bo się z Tobą zgodziłam, iż w tym wypadku pazury warto usunąć. Nie zgadzam się jednak z generalizowaniem czemu dałam wyraz w poprzednim poście. Kont na forum nie usuwamy. kamil8406 - 26-05-2014, 14:40 tenshii napisał/a: Kont na forum nie usuwamy. wiem ze pytanie nie na temat z góry przepraszam ale dlaczgo trochę kont jest usuniętych. Ja tak z ciekawości tylko pytam. tenshii - 26-05-2014, 14:42 kamil8406 napisał/a: dlaczgo trochę ont jest usuniętych stare dzieje, bardzo stare W tej chwili nie usuwamy kont AnaJune - 26-05-2014, 18:22Nie wiedziałam, że takie poruszenie wzbudze tym pytaniem, ale już nie kłóćcie się Każdy w swojej wypowiedzi ma trochę racji. Gdyby Maks nie reagował tak negatywnie na obcinanie pazurów ten temat nigdy by w moim życiu nie zaistniał. To nie jest tak, że poszłam pierwszy raz do weterynarza obciąć pazury i powiedział od razu, obetnijmy palce po co się męczyć. Wizyt było kilka, każda kończy się coraz gorzej. Maks zdecydowanie ma problem z przeżywaniem obcinania pazurów. Wspomnienie o zabiegu nie było absolutnie efektem czyjejś wygody czy chęci zarobku. Wręcz przeciwnie, moja weterynarz na mnie bardzo mało zarabia, wszystko robi po kosztach, ze względu na to, że dobrze się znamy i lubimy. Zresztą, mam w niej duży autorytet, może nie jest wybitnym specjalistą od stawów czy okulistyki, ale jest młodą, ambitną osobą, która posiada wiedzę i potrafi rzetelnie pomóc i doradzić. Kwestia zabiegu była tylko poruszona, z zaznaczeniem, że wykonamy go jeżeli ja o tym zdecyduję, jeżeli będę chciała, namyślę się i rozważę za i przeciw. Nie usłyszałam: zabieg musi być wykonany bo musi. Jeżeli uznam, że lepiej zostawić pazury tak jak są to ona dalej będzie je, zresztą nieodpłatnie, sumiennie obcinać mimo wszelkich trudności. Kwestią jaka mnie interesuje jest tylko i wyłącznie dobro psa, na którym w pewnym stopniu negatywnie się to odbija.
. 335 634 94 512 657 337 786 442
usuniecie wilczego pazura u psa cena