Dorota Wellman w młodości. Urocze zdjęcie wyciekło do sieci. Media obiegło archiwalne zdjęcie, w pierwszej chwili aż trudno uwierzyć, kto się na nim znajduje. Dziś nieodłącznie związana z TVN, doświadczenie pozyskiwała w innych stacjach. Tak niemal 30 lat temu wyglądała Dorota Wellman.

Na co dzień jest niemal zawsze uśmiechnięta i bardzo pozytywnie nastawiona do życia, jednak nie zawsze tak bywało. Prowadząca „Dzień Dobry TVN” Dorota Wellman spisała swój testament, zmusiła ją do tego poważna choroba, z którą też: Jatka w „Jeden z dziesięciu”. Nie dało się na to spokojnie patrzećDorota Wellman od lat jest jedną z prowadzących poranny program na żywo „Dzień Dobry TVN”, w parze z Marcinem Prokopem, potrafią zarazić dobrym humorem i samopoczuciem niemal każdego. W pracy uchodzi za pełną profesjonalistkę, która potrafi wybrnąć nawet z najbardziej kłopotliwej sytuacji. Jednocześnie dziennikarka rzadko opowiada w mediach o swoim życiu i ceni sobie prywatność. Ostatnio jednak zdecydowała się na szczere wyznanie w wywiadzie udzielonym „Wysokim Obcasom”.Dorota Wellman („Dzień Dobry TVN”) spisała testament, zmusiła ją do tego chorobaWellman przyznała w nim, ze ona również zachorowała na koronawirusa i przechodziła go bardzo ciężko. Niestety nie miała tyle szczęścia co część jej kolegów i koleżanek, którzy chorobę przeszli lekko lub bezobjawowo. Ona walczyła o każdy oddech niemal przez trzy tygodnie.„Trzy tygodnie wycięte z życia. Walka o oddech. Długotrwałe konsekwencje. Przy najmniejszym wysiłku dyszę jak zboczeniec i mam kondycję staruszki po zawale. Nie będę tu uprawiać covidowego celebryctwa”– stwierdziła była już na tyle podbramkowa, że Dorota martwiła się o swoje życie. Dlatego postanowiła wtedy, że musi spisać testament.„To choroba samotności: chorujesz sam i umierasz sam. I ta samotność najbardziej mnie przerażała. I niepewność. To nie przeziębienie, które przejdzie. Napisałam testament. Na wszelki wypadek”– dodała. Na szczęście najgorsze już za nią, gdyż zwalczyła wirusa. Jednak poważne skutki uboczne pozostały i możemy mieć jedynie nadzieję, że w jak najszybszym czasie dojdzie do pełnej sprawności PomponikPolecamy także: Historia, której nie znacie. Pierwszy, polski terrorystaDancewicz ukrywała ten fakt przed wszystkimi. Rodzina nie mogła się dowiedziećEdyta Górniak kontratakuje: Katastrofa w kosmosie i przerażająca wizja świata Interesuję się sportem, historią i literaturą. Nie są mi jednak obce zagadnienia gospodarcze, czy bieżące wydarzenia ze świata polityki. W wolnych chwilach pasjonuję się tematyką Sci-fi.

Dorota Wellman postanowiła zamknąć usta wszystkim krytykującym jej wygląd. Ujawniła prawdę… Dorota Wellman to jedna z największych gwiazd TVN. Dziennikarka w telewizji pracuje od lat i jest dowodem na to, że to nie wygląd i rozmiar zero są najważniejsze. Fani uwielbiają jej poczucie humoru i dystans, którego tak bardzo brakuje polskim gwiazdom. Niestety, Wellman spotyka …
Dorota Wellman dokonała bardzo osobistego wyznania na łamach "Wysokich Obcasów". Uwielbiana prezenterka zniknęła z ekranów na dłuższy czas, nic więc dziwnego, że wielu fanów zastanawiało się, dlaczego Dorota Wellman nie prowadzi Dzień Dobry TVN. Okazuje się, że tygodniami walczyła z chorobą, która budzi strach wśród wielu Polaków. Wycieńczona Dorota Wellman napisała testament! Wstrząsające informacje o gwieździe DDTVN Okazuje się, że Dorota Wellman nie prowadziła DDTVN, bo tygodniami toczyła walkę z koronawirusem. - Trzy tygodnie wycięte z życia. Walka o oddech. Długotrwałe konsekwencje. Przy najmniejszym wysiłku dyszę jak zboczeniec i mam kondycję staruszki po zawale. Nie będę tu uprawiać covidowego celebryctwa - napisała Dorota Wellman. NIE PRZEGAP: Rodzice Margaret są zdruzgotani. Wydzwaniają do nich ze strasznymi informacjami o tym, co wyprawia ich córka! Najbardziej przerażała ją samotność i niepewność. Towarzyszyła jej także świadomość, że to choroba, którą przebywa się samotnie i umiera się w samotności. Dziennikarka mimo bólu, który jej towarzyszył, napisała testament. - Wszystkim, którzy wątpią w istnienie COVID-u, mówię, że nawet najgorszemu wrogowi nie życzę, by zachorował. To choroba samotności: chorujesz sam i umierasz sam. I ta samotność najbardziej mnie przerażała. I niepewność. To nie przeziębienie, które przejdzie. Napisałam testament. Na wszelki wypadek - wyznała prowadząca DDTVN. Dorota Wellman zwróciła się w mocnych słowach do premiera i oświadczyła, że rządzący powinni zostać postawieni przed sądem. NIE PRZEGAP: Zdjęcia Ewy Farnej w bieliźnie trafiły do sieci! Po tym, jak ostro schudła, trudno oderwać wzrok od jej ciała! - Pandemia jest sprawdzianem. Nie przeżyjemy jej bez innych ludzi. Praca i wysiłek personelu medycznego to codzienna, heroiczna walka. Nie wiem, jak Wam dziękować za pomoc. Brak mi słów. Na początku malowaliśmy im murale i rozwieszaliśmy na mieście dziękczynne plakaty. Teraz wieszamy na nich psy. Nie lekarze są tu winni. Winni siedzą w Sejmie. I to oni już kilkakrotnie ogłaszali koniec pandemii, bo tak im było wygodnie. Nie było żadnych planów. To nie są drobne błędy, Panie Premierze, to powód, żeby postawić Was przed sądem. NIE PRZEGAP: Wychodzą na jaw tajemnice z prywatnego życia Tadeusza Sznuka! Prawda o jego żonie i dzieciach zaskoczy wszystkich! W tych trudnych dniach największym wsparciem była dla niej kochająca rodzina i przyjaciele, którzy zasypywali ją telefonami, kiedy chorowała w samotności. - W moim przypadku ludzie się sprawdzili. Rodzina jest moją siłą. I opoką. Moja firma mi pomogła. Przyjaciele stawili się do pomocy. Zakupy, lekarstwa. Codziennie kilkanaście telefonów i SMS-ów z pytaniem, w czym pomóc. I troska o to, jak się czuję. I słowa: „Czekamy na Ciebie”. Życzę wszystkim, żeby ludzie wokół Was zdali ten najtrudniejszy egzamin. I żebyśmy wszyscy byli solidarni. Znowu - zakończyła Dorota Wellman. NIE PRZEGAP: Filip Chajzer ukrywa swojego syna przed mediami, mamy jego zdjęcia! Zobacz, jak wygląda! Nie uwierzycie, jakie wykształcenie ma Iza Krzan z "Koła fortuny". Co ona robi w telewizji?!
The Wellmans will go on an unforgettable journey through the world of pop culture, and they will also look where it meets science. They will break down the most interesting issues of the modern world into the first factors – we read in the announcement of the podcast. Antoni Królikowski zmaga się z nieuleczalną chorobą. Aktor opowiedział o niej w programie "Przez Atlantyk". - Nagle na scenie poczułem, że wychodzi mi coś z trzewi do gardła, aż do samego mózgu - wspominał. Jaką diagnozę usłyszał? Antoni Królikowski choruje na stwardnienie rozsiane11 kwietnia Antoni Królikowski trafił do szpitala, w którym regularnie leczy się od sześciu lat. 6 grudnia 2016 roku aktor dowiedział się, że cierpi na stwardnienie rozsiane. - Na mikołajki dostałem taki prezent w postaci diagnozy - SM, czyli nieuleczalna choroba centralnego układu nerwowego. I żyję z tym - wyznał w programie "Przez Atlantyk". Pierwsze objawy, o których wspomniał przed kamerami, pojawiły się podczas nagrań do jednej z produkcji telewizyjnych. - Nagle na scenie poczułem, że wychodzi mi coś z trzewi do gardła, aż do samego mózgu. I paraliż na lewej stronie twarzy. (...) W głowie mam ogniska zapalne, które są wygaszone przez leczenie, które stosuję co miesiąc w szpitalu - opowiadał. Choroby gwiazdMonika Miller szczerze o swojej chorobieJak przyznał, przez chorobę mierzy się z wieloma nieprzychylnymi komentarzami na swój temat. - Mam to od lat, że ludzie mówią: "widać, że naćpany", że "naje*any". I tak mnie oceniają. Bywa to mega denerwujące - zaznaczył. Jednocześnie dał do zrozumienia, że ci, którzy wiedzą o jego dolegliwościach, nie traktują go przez to bardziej pobłażliwie. - Staram się żyć aktywnie. I każdy zawsze traktował mnie super fair i nikt nie traktuje mnie jak chorego. (...) Skoro los tak chciał, to jestem winien to światu, żeby pokazać, że mimo choroby można żyć, mieć syna, spełniać się zawodowo. (...) Każdego dnia walczę, żeby być dobrym człowiekiem. I będę się starał dawać to świadectwo ludziom, dopóki żyję - zapowiedział Antoni Królikowski przed kamerami. Antoni Królikowski zniknął z mediów społecznościowychWyznanie Antoniego Królikowskiego, które usłyszeliśmy w programie "Przez Atlantyk", zostało poprzedzone jego tajemniczym zniknięciem z mediów społecznościowych. Na początku kwietnia, tuż po zrezygnowaniu ze współpracy z federacją, która miała zorganizować kontrowersyjną walkę sobowtórów Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina, aktor opublikował na Instagramie ostatni post. Zapowiedział przerwę od show-biznesu, a następnie zmienił ustawienia konta (z publicznego na prywatne) i ograniczył dostęp do swojego profilu. - Teraz muszę zadbać o zdrowie. Ostatnie miesiące to dla mnie ciężki czas. Nie mogę udawać, że jestem zdrowy i silny. Muszę się wykurować, bo mam dla kogo żyć. Dlatego znikam - tłumaczył. W chorobie wsparła go matka. Małgorzata Ostrowska-Królikowska udostępniła w sieci zdjęcie aktora i nawiązała do krytyki, która spadła na niego w ostatnich tygodniach. - Przepłyniesz nie tylko Atlantyk, synu - napisała, dodając między innymi hashtag: #ocean nieżyczliwości. Głos zabrała Małgorzata Ostrowska-KrólikowskaPo tym jak media obiegła informacja o chorobie Antka Królikowskie, głos zabrała jego mama, Małgorzta Ostrowska-Królikowska. - Przepłyniesz nie tylko Atlantyk synu - Mateusz Hładki zacytował wpis aktorki w mediach dodał:- Tyle się działo wokół Antka i tyle emocji, wszyscy się zastanawiali jak mama w tej sytuacji musi się czuć. Wiadomo, że obserwuje to, nie sposób się od tego odciąć. No i jak to dobra matka, zawsze będzie się starała syna wesprzeć. Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. także:Autor:Berenika zdjęcia głównego: Tomasz Urbanek/East News Kim jest Krzysztof Wellman? Dorota Wellman jest jedną z najbardziej lubianych prezenterek Dzień Dobry TVN. Od lat z Marcinem Prokopem umilają widzom poranki, rozmawiając z gośćmi zapraszanymi do studia na interesujące tematy, nie unikając tych najtrudniejszych. Dziennikarka nie waha się wyrażać tego, co myśli na każdy temat. Dorota Wellman zasłabła w czasie wtorkowego wydania „Dzień Dobry TVN”. Dziennikarka opuściła studio około godziny 10. Fani bardzo zaniepokoili się jej nagłym spadkiem formy. Jednak gwiazda już dzisiaj pojawiła się na nagraniach programu. Jak się czuje dziennikarka?Dorota Wellman jest chora? Dziennikarka komentuje swój stan zdrowiaDorota Wellman zasłabła we wtorek podczas nagrań programu „Dzień Dobry TVN”. Telewidzowie oraz dziennikarze są bardzo zainteresowani stanem zdrowia dziennikarki. Wielu z nich pytało się Marcina Prokopa, jak się czuje jego koleżanka po fachu. Jednak dziennikarz jest zdania, że jako rzecznik słabo się sprawdza, więc na te pytania niech najlepiej odpowie sama zainteresowana.„Dziś rano obudziłem się i zobaczyłem mnóstwo wiadomości od licznych mediów z pytaniami, co słychać u Doroty Wellman, dlaczego wczoraj nie było jej przez część programu, jak się czuje. Na te wszystkie pytania niechaj odpowie sama zainteresowana. Bo ja jako rzecznik się słabo sprawdzam- powiedział Marcin Prokop podczas dzisiejszego wydania „Dzień Dobry TVN”.Plotki o mojej śmierci są zdecydowanie przesadzoneNa szczęście Dorota Wellman szybko wróciła do zdrowia. Dziennikarka już dzisiaj wraz z Marcinem Prokopem poprowadziła śniadaniówkę. Zdradziła, że wczoraj dopadła ją migrena, miała ogromne boleści głowy, ale pomogli jej ratownicy medyczni i wszystko zakończyło się dobrze. Myśli, że następny taki atak pojawi się za siedem lat. Przeczytajcie humorystyczny komentarz Doroty Wellman!Plotki o mojej śmierci są zdecydowanie przesadzone – jak to mówił klasyk. Dopadła mnie wczoraj taka migrena, że prawie nie umarłam – i chciała mi rozsadzić bańkę. Na szczęście przyjechali ratownicy medyczni, których serdecznie pozdrawiam, i uratowali mnie od potwornego bólu. Bardzo państwo dziękuję za życzliwość, za życzenia. Jeszcze tak łatwo się nie poddam, żyję. Myślę, że następny atak pewnie pozbawi mnie życia. Co siedem lat mam taki. Siedem lat przed nami. Spokojnie. Bardzo dziękuję jeszcze raz za życzenia. Wszystkiego dobrego państwu życzę – powiedziała redakcja również życzy Dorocie Wellman dużo zdrowia!—————————————————————————————————–Źródło zdjęć: Dorota Wellman zdradziła, że karetka zabrała ją z "Dzień Dobry TVN"! "Mówię do Marcina zemdleję na reklamach i zemdlałam na reklamach" Dorota Wellman cierpi z powodu przewlekłej choroby. Dorota Wellman jest bez wątpienia jedną z najbardziej lubianych dziennikarek. Jako kobieta, wykazuje się szczególnym dystansem i poczuciem humoru, a uśmiech nie znika z jej twarzy. Jak się okazuje, czasem to tylko pozory, a Dorota cierpi na bardzo ciężką chorobę, która niszczy jej życie i dobre samopoczucie. Dziennikarka dopiero teraz postanowiła opowiedzieć o swoim Wellman tworzy niesamowity duet z Marcinem Prokopem i jako prowadzący są ulubioną parą widzów Dzień Dobry TVN. Dziennikarze prywatnie się przyjaźnią, a dzięki temu ich relacja jest bardzo naturalna, a fani kochają ich za poczucie humoru. Patrząc na uśmiechniętą Dorotę, z pewnością nikt nie pomyślałby, że może ona cierpieć na bardzo poważną chorobę, z którą stara się walczyć. Jak wyznała w wywiadzie, choroba staje się dla niej coraz bardziej uciążliwa i apeluje, aby ludzie zaczęli się badać i nie bagatelizowali przykrych Wellman cierpi na poważną chorobęDziennikarka bardzo rzadko udziela wywiadów, w których opowiada o swoim życiu prywatnym i problemach. Dorota Wellman w rozmowie z Faktem wyznała, że przez migrenę traci wzrok i bardzo cierpi z powodu przykrych dolegliwości, które towarzyszą chorobie.– Mam problem z ciężkimi migrenami. To rzecz, która mnie w końcu zabije. To są tak ogromne bóle głowy, że człowiek przestaje widzieć. Na początku pęka mi obraz w oku i widzę jakbym patrzyła przez kalejdoskop, czyli mam przed sobą obraz pęknięty na tysiąc kawałków. To pierwszy znak, że nastąpi atak i stracę wzrok do ślepoty. Niestety to tylko początek wielogodzinnej gehenny. Z każdą kolejną minutą sytuacja się coraz bardziej nie do zniesienia. Później zwalnia mi mowę i pojawia się problem z artykulacją. Oprócz tego człowiek się chwieje na wszystkie strony, bo ma zaburzenie równowagi – powiedziała wyznała również, że pojawiające się bóle ustępują dopiero po kilku godzinach od podania bardzo silnych leków.– Muszę trafić do szpitala albo mieć podane silne leki dożylne, które dopiero po kilku godzinach powodują, że ból odchodzi – wyznała Dzień Dobry TVN apeluje, aby ludzie przykuwali większą uwagę do swego zdrowia i nie ignorowali nasilających się z czasem nieprzyjemnych objawów.– Najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co przeżywam kiedy migrena mnie dopada. Ponad 2 miliony ludzi w Polsce na to cierpi, ale postronni sobie myślą, że jak kogoś boli główka, to jest to jakaś głupota – podsumowała Wellman. ZOBACZ TEŻ:Księżniczka Charlotte i książę George NIE MOGĄ siadać z rodzicami przy stole. Dlaczego?Dzieci Tomasza Kota NIE chodzą do szkoły! Skąd taka decyzja?Kinga Rusin wchodzi do polityki?! Nie ma już wątpliwościŹródło: . 396 455 782 683 415 30 746 32

dorota wellman na co choruje