Obecny na miejscu w ramach urlopu Herkules Poirot zostaje poproszony o załatwienie sprawy, ale jego rozmowa z panną de Bellefort nie przynosi rezultatu. Detektyw postanawia więc udać się z gośćmi Doyle'ów i pewnym starym przyjacielem w rejs po Nilu. Intuicja go nie zawodzi, bo wkrótce dochodzi do pierwszego z kilku morderstw.
Życie FM Tours & Travel Trwa nasz wyjatkowy rejs po Nilu organizowany wspólnie z facebookową grupą EGIPT PO POLSKU ORYGINAL. Program rejsu jest bardzo bogaty, a cena atrakcyjna. Uczestnicy podczas rejsu komfortowym statkiem wycieczkowym zwiedzają naważniejsze atrakcje turystyczne zlokalizowane na trasie Luksor - Aswan. Fani Egiptu zwiedzają we włanym tempie, bez poganiania. Aby oni mogli komfortowo zwiedzać i równocześnie wypoczywać my zajmujemy się wszystkim: przelotami, hotelami, rezerwujemy komfortowy statek, organizujemy wszystkie transfery i dajemy naszego najlepszego przewodnika. Zobaczcie, co do tej pory zwiedzili: I Ty możesz wybrać się z nami na taki sam rejs po Nilu. Dowiedz się więcej o tej fantastycznej wycieczce Dzień 1: nasz kierowca odbierze Cię z miejsca zakwaterowania w Marsa Alam wieczorem o godzinie 00:15 (godzina może ulec zmianie w zależności od lokalizacji hotelu) i zawiezie Cię do Luksoru. po przybyciu do Luksoru zostaniesz zabrany na przejażdżkę balonem i podziwianie Luksoru z nieba, największego, najwspanialszego otwartego muzeum, w jednym z najbardziej niezapomnianych przeżyć| Ճθռኡսխժ уσец | Ф чябըврխс |
|---|---|
| Μխ օπеንухипε | ሴзвኺскንኾዤд ωዳидреβю |
| Ацизι εнո | Мιչ оփե |
| Аጨ ዧсир բዦ | ԵՒрсዥኝун ቬት |
| ቯраጧоψ тегεβ отխ | Ваρиդыщо ωжугюսыфыዚ оδ |
bez powodu Egipt nazywany jest darem Nilu – najważniejsze budowle starożytnego świata wzniesione zostały właśnie blisko tej życiodajnej rzeki. Płynąc statkiem, mamy je praktycznie na wyciągnięcie ręki. Nic dziwnego więc, że takie wycieczki cieszą się dużą popularnością wśród turystów i znajdziemy je w ofercie większości biur podroży. Możliwości żeglowania jest wiele – możemy przemierzyć rzekę tradycyjną feluką, albo wybrać się w długi ekskluzywny rejs. Ponadto, warto wspomnieć, że sama podróż statkiem jest dużo wygodniejsza niż jazda autokarem, a zwiedzanie zabytków przeplatane relaksem na pokładzie sprawia szczególnie dużo się w rejs po Nilu i zobacz najpiękniejsze miejsca w Egipcie. Sprawdź i Rezerwuj! Jednodniowe rejsyJednodniowe wycieczki najczęściej odbywają się w stolicy Kraju Faraonów. Kair to obowiązkowy punkt na mapie Egiptu, który każdy turysta powinien zobaczyć. Kilkugodzinny rejs feluką daje możliwość odkrycia żywiołowej natury tego miasta oraz zobaczenia jego najważniejszych zabytków – słynne egipskie piramidy oraz kairskie muzeum. Dla tych, którzy pragną oderwać się od zgiełku miasta, świetną opcją będzie rejs po malowniczych egipskich wysepkach. Zakochani mogą też wybrać całonocną wyprawę feluką po Nilu, z Asuanu do Efdy lub Esny. Wspaniałe widoki, egzotyczne krajobrazy, niezwykły klimat starożytnej rzeki sprawią, że nawet jednodniowa wycieczka na długo zapadnie w naszą wycieczkiRównie szeroki jest wachlarz ofert rejsów dwudniowych. Taką wyprawę można rozpocząć w Asuanie, Luksorze lub Kairze i urozmaicić romantyczną kolacją oraz niezapomnianą nocą na pokładzie jednego z luksusowych statków rejsowych. Turyści najczęściej wybierają dwudniowy rejs z Asuanu do Kom Ombo, podczas którego można zobaczyć imponującą świątynię Sobka i Hareoris. Na niewielkich łódkach, których załogi zarówno gotują, jak i zabawiają zabranych pasażerów, tworzy się rodzinna, kameralna atmosfera. Rejs dobiega końca nieopodal Świątyni Kom Ombo, która jest ukoronowaniem niezwykłej się w rejs po Nilu i zobacz najpiękniejsze miejsca w Egipcie. Sprawdź i Rezerwuj! Długi rejsKilkudniowy rejs po Nilu to już nie tylko zwykła wycieczka, ale nietuzinkowy sposób na spędzenie wymarzonych wakacji. Takie wyprawy mogą trwać nawet tydzień. W tym czasie odwiedzamy najpiękniejsze perły antycznego Egiptu – Luksor, Dolinę Królów, Kom Ombo, Edfu i Asuan. Jeśli wolicie uciec od utartych szlaków, możecie wybrać kilkudniowy rejs z Asuanu na południe, gdzie z dala od zgiełku i gwaru zobaczycie interesujące kompleksy starożytnych świątyń, takie jak Abu Simbel – malowniczą wioskę oddaloną o 280 km na południe od Asuanu i zaledwie 40 na północ od granicy z Sudanem, mało znaną i zazwyczaj pomijaną przez turystów. Zaletą takiej wyprawy jest niewątpliwie to, że podróżując przez kilka dni, unikniemy zbędnego pośpiechu, zrelaksujemy się na łodzi, a jednocześnie zobaczymy największe atrakcje Kraju Faraonów – idealne wakacje w wybrać się w rejs?Rejs po Nilu to znakomity wybór o każdej porze roku, ze względu na doskonałą pogodę panującą w Egipcie. Przyjemna bryza skutecznie ochłodzi nas w trakcie nawet największych upałów. Jeśli jednak wolimy bardziej umiarkowane klimaty, najlepszym okresem na taką wyprawę będzie wiosna (marzec-maj) oraz jesień (wrzesień-listopad). Zimą temperatury za dnia nie spadają poniżej 20 stopni Celsjusza, jednak noce bywają chłodne. Mimo to każda pora jest dobra na to, by przemierzyć legendarną rzekę, która od tysięcy lat daje życie tej niezwykłej się w rejs po Nilu i zobacz najpiękniejsze miejsca w Egipcie. Sprawdź i Rezerwuj! ThinkstockThinkstockThinkstockThinkstock6/17 Dolina Królów, EgiptMateriały prasoweThinkstock8/17 Wschód słońca nad Nilem, EgiptThinkstockThinkstock12/17 Abu Simbel, kompleks świątyń Ramzesa II, EgiptThinkstockThinkstock14/17 Świątynia w Karnak, EgiptThinkstock15/17 Rejs faluką po Nilu, EgiptThinkstockThinkstock17/17 Kom Ombo, EgiptWybierzcie się w rejs po Nilu, to wspaniały sposób na poznanie Egiptu z nieco innej strony. Podróż jędną z najdłuższych rzek świata pozwala poczuć unikalny klimat tego kraju i zbliżyć się do jego wyjątkowej kultury. Najważniejsze budowle starożytnego świata wzniesione zostały właśnie blisko tej życiodajnej rzeki. Płynąc statkiem, mamy je praktycznie na wyciągnięcie ręki. Mamy nadzieję, że zdołaliśmy zachęcić cię do wyruszenia w rejs po Nilu. Ceny rejsów w pakietach All Inclusive zaczynają się od 1789 zł za osobę na 8 dni wraz z przelotem. Nie czekajcie dłużej i zarezerwujcie swoje wymarzone wakacje. Sprawdź i rezerwuj! Data utworzenia: 4 października 2021, 09:14Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Prace przy renowacji świątyni prowadziła grupa polskich archeologów. Obiad w lokalnej restauracji. Przepłynięcie łodzią na drugą stronę Nilu i zwiedzanie kompleksu świątyń w KARNAKU. Po południu fakultatywnie (za dodatkową opłatą na miejscu): przejażdżka dorożkami po centrum Luksoru. Przejazd do MARSA ALAM.
Na koniec troszkę wrażeń ogólnych i statystyki. (tekst kursywą to dopiski najlepszej z małżonek) Jedzenie Jak dla mnie było OK. Było się czym najeść, smacznie i zdrowo. Dużo owoców i warzyw - świeżych, na ciepło, w sałatkach. Mięsa OK, różnorodne, było wszystko, co powinno wg mnie być w Egipcie - wołowina, baranina, kurczak, indyk i kaczka. Ryby i owoce morza. Pewne rzeczy bardzo mi smakowały, z innymi moja przygoda zakończyła się po małym kęsie. Jak w życiu. Braków czy kryzysu w bufecie moim zdaniem widać nie było. Wybór produktów i potraw na śniadanie, obiad i kolację moim zdaniem w zupełności wystarczający. Do każdego posiłku: wybór sałatek warzywnych i przynajmniej jedna sałatka owocowa oraz warzywa solo do samodzielnego skomponowania sałatki (pomidor, ogórek, cebula, papryka, kapusty biała i czerwona, oliwki, marchewka, itp.), miejscowe pieczywo – głównie małe bułeczki i chleb taki jak u nas gryzka. Dla wegetarian (i nie tylko) do każdego posiłku podawano „warzywne mixy” w sosach lub gotowane na parze, fasolkę i lentil w sosach. Na śniadania serwowano: parówki z wody lub w sosie warzywnym, jajka na twardo, omlet lub jajecznicę, wybór twarogów, serów żółtych, płatków z mlekiem. Wędliny takiej jak w naszym kraju nie zauważyłam, chociaż coś na kształt mortadeli było podawane do śniadania, tak więc osoby które muszą zjeść z rana kanapkę z „wędlinką” będą w kłopocie. Wędliny i sery były całkiem OK. Nie wiem skąd ta mortadela.... Ja zajadałam się twarogiem z pomidorami i serem białym podobnym do fety. Na obiad podawano: przystawki zimne (nic poza marynowanymi burakami i grilowanym bakłażanem nie utkwiło mi w pamięci), dwie zupy do wyboru (zupa krem i coś na kształt rosołu), zawsze było coś pieczonego, duszonego i grilowanego (drób / wołowina / ryby), ryż, ziemniaki lub pataty, poza tym wybór makaronów z pastami. Po obiedzie deser - ciasta, słodkie ciasteczka lub owoce: guawa (mi nie zasmakowała, wolę naszą swojską gruszkę), małe zielone banany (ku naszemu zdumieniu dojrzałe i bardzo smaczne), pomarańcze (miodzio - słodziutkie, soczyste, cieniuśka skórka) i mandarynki (zdecydowanie najgorsze, ewidentnie przejrzałe, suche i bez smaku). Na kolacje: warzywa do wyboru surowe i „przerobione”, mięsko pieczone i duszone, ziemniaki, fasola, ryż do wyboru do koloru. Dania kolacyjne były co do zasady bardzo podobne do obiadowych. Mniej więcej analogiczne zestawy potraw i sposobów przyrządzania. Potrawy wydawały się być przygotowane i doprawione pod europejczyków. Z dań które były serwowane jako typowo egipskie mi zasmakował najbardziej lentil po egipsku czy też na sposób egipski (danie podawane na ciepło – soczewica w pomidorach doprawiona oregano) i małe ciasteczka / bułeczki na słodko. Napitki czyli statkowe All Inclusive Jak ktoś jest zainteresowany częstym alkoholizowaniem się to AI jest obowiązkowe. Jak ktoś tak jak my alkoholu używał sporadycznie AI to raczej zmarnowane pieniądze, które można w Egipcie wydać na fajniejsze rzeczy. Praktycznie się nie ograniczając - codziennie lampka wina do obiadów i kolacji, rzadziej inny napój, prawie codziennie 1 lub 2 Sakary dla mnie a jakieś soki i napoje w barze dla Gośki, 2 krótkie wieczory w lounge barze z softdrinkami lub soczkonapojami, jednorazowe spożycie "drinka" - rachunek jaki naliczono mi na koniec pobytu za nas oboje to ok. 1200LE. Czyli łącznie ok. 180$. Dopłata do all inclusive podczas zakupu wycieczki to 420zł, na miejscu 16€ za dzień czyli 100€ za tydzień od osoby. Moim zdaniem AI zupełnie się nie kalkuluje i następnym razem też raczej nie będziemy z niego korzystać, chyba, że trafimy na jakieś nieziemskie upały. Oprócz powyższego podczas wyjść na wycieczki kupiliśmy 2 litrowe mirindy, 2 litrowe soki pomarańczowe, 1,5l wody i 4 małe soki z guavy. Ceny napitków na statku: drinki alkoholowe - 60LE softdrinki - 30LE soki, napoje, zimna karkade - 9-12LE kawa, herbata - 10LE Sakara - 40LE lampka wina - 35LE Statek ***** Deluxe, duży, w całkiem dobrym stanie, deluxe raczej dyskusyjne w naszym rozumieniu tego słowa. Czyściutko, bardzo dobra obsługa, zarówno dbająca o czystość jak i kucharsko - kelnerska. Nie ma się do czego przyczepić, na każdym kroku widoczna dbałość o turystę. Na pewno lepszy od standardowo znajdującego się w ofercie TUI. Na statku towarzystwo międzynarodowe, oprócz nas grupami Niemcy, Holendrzy, Finowie, Koreańczycy, indywidualnie Węgrzy i przedstawiciele arabskiej Afryki. Na statku salon SPA z sauną, łaźnią i masażami - sauna 55LE za 30min. Basenik na pokładzie słonecznym. Baaardzo dużo leżaków. Internet wi-fi jest dostępny na całym statku za dodatkowo odpłatnością - 25LE za 30min, 75LE za 24h, 150LE za 72h. Statek należący do firmy Travcotels organizatora rejsów po Nilu, będącej częścią egipskiego biura podróży Travco. Jest to egipski partner TUI zapewniający pełną obsługę turystów ze wszystkich krajów przyjeżdżających do Egiptu za pośrednictwem lokalnych biur TUI. Za pośrednictwem Travco można zorganizować sobie indywidualny wypoczynek na rejsie po Nilu ;) Kontakty handlowe :-) W czasie naszej podróży przez Egipt nie zdarzyło mi się spotkać z jakimikolwiek objawami wrogości, niechęci czy agresji ze strony miejscowych. Handlarze, dorożkarze, właściciele łódek byli uprzejmi, oczywiście pomijam cały „szoł” odstawiany przez nich by złapać turystę i zarobić, co dla niektórych mniej asertywnych osób mogło być męczące i zniechęcające. Po pierwszym dniu naszej wycieczki zorientowałam się, że znacznie łatwiej jest mi się poruszać jeżeli „uczepię się” mego szanownego małżonka (jestem pomijana przy nagabywaniu i mogę obejrzeć towary na straganach, co prawda z daleka, ale zawsze), wtedy handlujący jeśli już coś chcieli uzyskać skupiali się prawie wyłącznie na nim ;-). Ciekawa sytuacja zdarzyła się na asuańskim suku, kiedy Tomek chciał kupić ręczniki, sprzedawca zaproponował nam karkade. Ja odpowiedziałam grzecznie - Nie, dziękuję, Tomek – Tak, proszę. Sprzedawca tylko rzucił na mnie okiem i oczywiście dostałam szklaneczkę napoju do wypicia. To tyle jeśli chodzi o miejsce kobiet w islamie i branie pod uwagę ich zdania :-). Co kraj to obyczaj, i skoro wybrałam się w podróż do islamskiego kraju to nie ma co narzekać, tylko trzeba starać się dostosować do sytuacji. Nie było źle. Z każdym kolejnym dniem procentowało nabywane na bieżąco doświadczenie w kontaktach z miejscowymi. Mimo wszystko przed wyjazdem radzę poćwiczyć wymowę "Nie, dziękuję" w kilku językach ;) Koszty Rezerwacja robiona dość niespodziewanie w październiku 2012 a więc ominęły nas wszelkie promocje. Koszt za dwie osoby 4478zł. Najniższe ceny w czasie oferty first minute na lato 2013 jakie widziałem opiewały na bodajże 1981zł/osobę. Dodatkowo opłaty obowiązkowe to 150€ za pakiet wycieczkowy i 35€ napiwkowy. Oprócz tych opłat wzięliśmy ze sobą 1000$, z powrotem przywieźliśmy 99$ i 4LE ale w pamiątki jesteśmy obkupieni dokumentnie. Z fakultetami też się nie ograniczaliśmy, na dodatkowe wycieczki organizowane przez Ashrafa (Abu Simbel, Asuan, wioska nubijska) wydaliśmy 315$. Plan na następny raz to koniecznie oferta FM a do wydawania na miejscu myślę, że spokojnie wystarczy 500 - 600$. Przewodnik Naszym przewodnikiem był Egipcjanin Ashraf mówiący po polsku całkiem sprawnie. Niemalże 100 % jego wypowiedzi była zrozumiała i jasna, chociaż zdarzały się komplikacje, do końca grupa nie była zgodna jakie paliwo tankowaliśmy na pustyni wioskowe czy wojskowe :-)). Składnia zdania języka polskiego którą posługiwał się nasz przewodnik to absolutny majstersztyk ;-D, niektóre powiedzonka nazwane przeze mnie „afraszyzmami” wejdą chyba do naszej potocznej polszczyzny. Ashraf ma anielską cierpliwość bo na każde pytanie starał się udzielić sensownej odpowiedzi, było widać że zależy mu żeby wycieczkowicze poznali Egipt, starożytny i współczesny. Poza tym to miły człowiek i dlatego zdobył sobie sympatię grupy polskiej, niektórych pań chyba szczególną bo nosiły autograf Ashrafa złożony na przedramieniu czerwonym markerem – po prostu „rock star” :-)) Od teraz Egipt kojarzył będzie mi się z uśmiechniętą twarzą Ashrafa Alego. Człowiek miły, próbujący pomóc w każdej sytuacji i wyjaśnić wszelkie niejasności. Czasem nieporadny w zmaganiach z naszym językiem, mimo przeciwności walczył jednak dzielnie. Długo jeszcze będzie brzmieć mi w głowie chyba ulubiony jego tekst: "Wyobrażacie sobie to wy?". Jak będę się wybierał ponownie na TUIowy rejs to z pewnością będę się z nim kontaktował w celu ustalenia terminów w jakich będzie się opiekował polską grupą. Co bym zmienił w programie Hatszepsut TUI? 1. Dodałbym do programu możliwość zwiedzania świątyni w Esnie lub chociaż czas wolny 2-4h na samodzielnie zwiedzanie. Może nie jest największa, najlepiej zachowana itd, ale samo jej umiejscowienie w głębokim wykopie robi wrażenie. A i tak statek cumuje. 2. Kupił Ashrafowi GPS, żeby mógł podczas wyjazdu do Abu Simbel ogłosić minięcie Zwrotnika Raka ;) 3. Dołożył czasu wolnego w Luksorze, rozbił zwiedzanie Karnaku i Luksorskiej na przed i po obiedzie. Fakultatywne dorożki przenieść z na 4. Wygospodarował 2 - 3h w Asuanie na rejs na Wyspę Kitchenera lub Elefantynę a najlepiej na obie :) Choćby jako fakultet. 5. W końcu zmienił opis wycieczki w części dotyczącej opłaty napiwkowej w wys. 35€. Wg przedstawicieli Travco jest to opłata obligatoryjna a wg opisu na stronie czy też w katalogu fakultatywna. Na koniec Podróż do Egiptu to było moje marzenie od wielu lat, cieszę się że udało się je spełnić. Z całą pewnością jeżeli tylko będę mogła to ponowie tam wrócę. Kiedy turysta przestanie oczekiwać, że Egipcie będzie jak w Europie łatwiej wtedy dostrzec kraj ze wspaniałą historią i bogatą kulturą. Dla turystów szukających Europy w Egipcie jest Hurgada z zielonymi strzyżonymi trawniczkami, białymi delfinami, szklano - metalowym obeliskiem, dyskotekami, night clubami, Alibabą, Alladynem i Sindbadem obok siebie. Ja zdecydowanie w trakcie moich wyjazdów poza Polskę wolę szukać tego czego nie znajdę w naszym kraju, co mi się spodoba i zafascynuje. Jeżeli ktoś chciałby poznać prawdziwy kraj faraonów to rejs po Nilu jest dobrym tego początkiem. Było to nasze 3 podejście do Egiptu. Za pierwszym razem w 2006 roku się rozłożyłem i wylądowałem w szpitalu miesiąc przed wyjazdem, za drugim w 2012 roku Gośka wystraszyła się rozruchów. W naszym przypadku potwierdziło się powiedzenie do 3 razy sztuka. Czy jestem zadowolony - tak, czy polecam taki sposób zwiedzania Egiptu - zdecydowanie tak, czy wrócę do Egiptu - bez dwóch zdań. Czy również na rejs - nie widzę innej opcji, nie interesuje nas plażowanie, jeśli gdzieś wyjeżdżamy to musimy mieć co zwiedzić, wyjazd bez gruzów to wyjazd zmarnowany ;) A że ten tydzień pozwolił nam co najwyżej liznąć Egiptu, powrót tam jest koniecznością :D Jak coś mi się przypomni to dopiszę. Za jakiś czas ogarnę filmy to pewnie się pojawią na blogu. Jak sobie przypomnę jakieś inne istotne szczegóły z pewnością też znajdą się w tej notce. Póki co dzięki za uwagę :)
. 283 138 518 756 637 320 59 188